Witryna używa plików cookie. Korzystając z witryny, zgadzasz się na nasze zasady wykorzystywania plików cookie. Dowiedz się więcej tutajx
Język polski
  • Europe
  • English (UK)
  • Pусский язык
  • Türkçe
  • Română
  • Norsk
  • Suomi
  • Nederlands
  • Español
  • ελληνικά
  • Asia
  • English (Asia)
  • 中國普通話
  • ภาษาไทย
  • Bahasa Melayu
|

Pewność rodzi się w sercu

Firma Samochody osobowe Pojazdy ciężarowe Dystrybutor Warsztat Zezwolenia OEM

Relacja z wyścigu GP2 na torze Sepang

26/03/2013

22-letni Palmer, pochodzący z Horsham w hrabstwie West Sussex i występujący w bieżącym sezonie w barwach zespołu Carlin, osiągał dobre prędkości okrążenia i tempo jazdy w testach przedsezonowych, co pozwoliło mu ze spokojem czekać na okazję, by przekuć ciężką pracę, jaką wykonał zimą na cenne mistrzowskie punkty. Podczas kluczowych serii otwierających sezon 2013 Jolyon nie zdołał jednak zakwalifikować się do ścisłej czołówki sobotniego wyścigu głównego ze względu na problem z pedałem przyspieszenia. Ostatecznie uplasował się z tyłu stawki, zajmując dopiero 22. miejsce startowe.


Niezniechęcony niepowodzeniem Jolyon przystąpił do odrabiania strat, awansując aż o dziesięć pozycji podczas okrążenia otwierającego wyścig, a następnie o dwa kolejne „oczka", co pozwoliło mu przed końcem piątego okrążenia znaleźć się w punktowanej czołówce. Gdy kierowcy zjechali do boksów w celu obowiązkowej zmiany opon, Jolyon pozostał przy twardej gumowej mieszance, aby przy 11. okrążeniu objąć prowadzenie z przewagą siedmiu sekund nad kolejnym zawodnikiem. Po zjeździe na wymianę opon podczas 20. okrążenia Jolyon aktywnie włączył się do wyścigu, zajmując na mecie szóste miejsce. Szybkie tempo na początkowym odcinku trasy pozwoliło mu tym samym na skok o kolejne cztery miejsca po ustaleniu ostatecznej listy rankingowej.


„Miałem świetny start i pierwsze dwa okrążenia. Potem koncentrowałem się na tym, aby jak najmocniej naciskać na rywali" – skomentował wyścig Jolyon. „Mieliśmy dobrą strategię i bardzo szybki pit stop. Nie mogę doczekać się jutrzejszego sprintu i startu z trzeciej pozycji". (W wyścigach GP2 kolejność na starcie sprintu ustala się poprzez odwrócenie kolejności czołowej ósemki z wyścigu głównego).


Jolyon miał jednak kolejnego pecha: po wywieszeniu zielonej flagi nie udało mu się ruszyć z pola startowego i musiał rozpocząć wyścig jako ostatni ze strefy pit lane. Taka sama sytuacja i takie samo zadanie, do którego Jolyon przystąpił z ogromną determinacją. Po przejechaniu pięciu okrążeń był już na 17. miejscu i konsekwentnie odrabiał straty. Na pięć okrążeń przed końcem wyścigu zajmował 12. pozycję. Po przeskoczeniu kolejnych trzech miejsc na mecie był dziewiąty, tuż za punktowaną czołówką. (W sprintach rozgrywanych w klasie GP2 punkty przyznaje się zwycięskiej ósemce).
„Niestety nie udało mi się ruszyć przy starcie i musiałem rozpocząć wyścig ze strefy pit lane. Miałem jednak bardzo dobre tempo, więc udało mi się pokonać wielu rywali i ostatecznie zająć 9. miejsce. Myślę, że gdyby było jeszcze jedno okrążenie, byłbym w punktowanej ósemce. Dobrze mieć jednak świadomość, że gdybym wystartował z trzeciej pozycji, mogliśmy spokojnie wygrać ten wyścig. Nie jestem wprawdzie zadowolony ze straconych punktów, ale wyścig potwierdził naszą doskonałą formę przed kolejną rundą w Bahrajnie".


W ciągu weekendu Jolyon poprawił swoją klasyfikację w obu wyścigach o aż 33 miejsca, co jest bez wątpienia niezwykłym osiągnięciem w historii GP2. W słabo rokujących okolicznościach Jolyon zdobył wystarczającą liczbę punktów, aby umocnić swoją pozycję w czołówce, na ósmym miejscu, na 10 imprez i 20 wyścigów przed końcem sezonu. Więcej informacji już wkrótce!

Powrót na górę strony
Powrót do Centrum medialnego Powrót do Centrum medialnego